Mieszkańcy miasta mogą dokarmiać nieoswojone koty i ptaki. Pozostałe gatunki zwierząt albo radzą sobie same, a jeśli wymagają dokarmiania, to powinny zajmować się tym wyłącznie odpowiednio przygotowane do tego osoby i służby leśne. Celem dokarmiania jest pomaganie zwierzętom w przetrwaniu niesprzyjających dla nich warunków (mrozów i opadów śniegu).
Niektórzy uważają, że mieszkańcy miast dokarmiają ptaki wyłącznie dla własnej przyjemności, że ptaki poradziłyby sobie same, najwyżej zmniejszyłaby się ich populacja. Podkreślają też, że z dokarmiania korzystają głównie ptaki występujące licznie w mieście. Ale można też na sprawę dokarmiania spojrzeć w inny sposób.
To, że dany gatunek ptaka jest pospolicie występującym, nie oznacza, że nie ma prawa być zdrowy i odżywiony. Poza tym, biorąc pod uwagę pracę, którą trzeba włożyć w regularne dokarmianie i pojenie ptaków, raczej należy takie zachowanie traktować jako wyraz poczucia odpowiedzialności za zwierzęta żyjące z nami w mieście i zrozumienie specyfiki ekosystemu miejskiego. Dokarmiając ptaki, trzeba sprzątać codziennie odchody ptasie i resztki karmy w karmidłach/miejscach dokarmiania, myć poidła, dobierać odpowiednią karmę dla poszczególnych gatunków, których rozmieszczenie ulega co jakiś czas zmianom, przekonywać do ptaków niechętnych ich mieszkańców.
Zasady dokarmiania ptaków:
Ptaki dokarmiamy tylko podczas mrozów i śniegów, aż do odwilży;
jeśli zdecydujemy się na dokarmianie, należy robić to regularnie (codziennie), przez cały okres, gdy ptakom jest to potrzebne;
miejsce dokarmiania utrzymujemy w czystości – sprzątamy resztki niezjedzonego, zwilgotniałego pokarmu, odchody ptasie, inne zanieczyszczenia;
w miejscu dokarmiania umieszczamy poidło na wodę (np. podstawkę pod donicę z zaokrąglonym rantem); dbamy o czystość poidła i codziennie zmieniamy wodę;
wybieramy miejsce oddalone od ulicy i, w miarę możliwości, mniej uczęszczane przez wolno żyjące koty.
Czym nie wolno dokarmiać ptaków
- chlebem;
- przetworzonym, solonym, słodzonym, przyprawianym jedzeniem,
- resztkami jedzenia z naszego stołu.
Ptaki żywiąc się takim pokarmem, poważnie chorują, stają się osłabione, ich pióra tracą blask, są często posklejane i brudne.
Chleb (również czerstwy) wywołuje u ptaków chorobę zwaną kwasicą;
może doprowadzić do zwyrodnienia stawów i deformacji określanej jako „anielskie skrzydła”; polega ona na tym, że część piór sterówek (w skrzydłach) staje na sztorc, ptak nie może albo ma problem z prawidłowym lotem; deformacja jest nieodwracalna, najczęściej obserwowana jest u ptaków wodnych, zwłaszcza u łabędzi, ale zdarza się też u gołębi.
Zjadany przez ptaki pokryty pleśnią chleb może prowadzić u nich do zaburzeń neurologicznych, w tym zaburzeń równowagi; pleśń wydziela substancje zwane mykotoksynami, które działają negatywnie na ośrodkowy układ nerwowy.
Przetworzona żywność zjadana przez ptaki powoduje u nich zaburzenia metaboliczne, co w efekcie sprzyja osłabieniu, większej podatności na choroby bakteryjne i wirusowe oraz ataki pasożytów zewnętrznych i wewnętrznych. A to z kolei może być powodem zagrożeń dla innych zwierząt i człowieka.
Często można zaobserwować w swojej okolicy starsze osoby, które codziennie wychodzą karmić ptaki. Przynoszą ptakom czerstwy, niespleśniany i starannie pokrojony w drobną kostkę chleb. Robią to oczywiście z troski o ptasich sąsiadów, często też żeby czuć się komuś potrzebnym. Można wyjaśnić tym osobom, jaki negatywny wpływ na ptaki ma chleb i że dużo lepszym pokarmem dla ptaków są gruboziarniste kasze (np. jęczmienna, która nie jest przy tym droga).
Odpowiedni pokarm dla różnych gatunków ptaków:
- Dla ptaków wodnych (np. kaczek, łabędzi):
ugotowane, ewentualnie surowe warzywa, najlepiej pokrojone w kostkę, pszenica, płatki zbóż, pognieciona kukurydza
Pokarm wykładamy na ląd, absolutnie nie do wody.
- Dla ptaków owadożernych (np. sikory, dzięcioły, kowaliki):
kawałki słoniny (niesolonej!), kule z ziaren (słonecznik, rzepak, rzepik, konopie, pogniecione orzechy laskowe i włoskie) i tłuszczu
- Dla ptaków ziarnojadów (np. wróbli, mazurków, trznadli, szczygłów, dzwońców):
łuskany słonecznik lub słonecznik pastewny, siemię lniane, proso, pestki dyni, nasiona konopi, mak, owoce róży
- Dla ptaków miękkojadów (np. drozdów, kwiczołów, kosów):
jabłka, gruszki (pokrojone, można nadziać na gałązki, na których ptaki siadają) i ogryzki tych owoców, owoce jarzębiny, dzikiej róży, czarnego bzu, warzywa ugotowane, kasze, ryż; raczej nie należy podawać suszonych owoców, ponieważ po pierwsze są one często siarkowane, a poza tym zjadane w zbyt dużej ilości mogą zaklejać przewód pokarmowy ptaka; dużo lepiej jest zamrozić latem/jesienią owoce i zimą podawać ptakom rozmrożone.
- Dla gołębi, sierpówek, wron, gawronów, srok, kawek, kuraków, bażantów, kuropatw: kasze grubo mielone (poza gryczaną), pszenica, zboża rodzime, ewentualnie rozgniecione, gdy ptaki niechętnie jedzą całe ziarna.
Gołębie dają sobie radę z nasionami soi, grochu, soczewicy, a wrony i gawrony chętnie rozbijają i wyjadają ze skorupy orzechy włoskie.
Większość gatunków ptaków chętnie zjada nasiona słonecznika jako pokarm korzystny zimą, bo dający dużo energii; poza tym można dołożyć do mieszanki siemię lniane czy mak (mak zwykle zjadany jest na końcu, ale też znika z miejsca dokarmiania), ale już w mniejszej ilości niż słonecznik.
Pojenie zwierząt
Z poideł - piją wodę i kąpią się w nich - korzystają zwłaszcza ptaki i owady. Również wolno żyjące koty chętnie zaglądają do poidełek.
Jak ważna jest świeża i czysta woda dla ptaków, można zaobserwować zimą, podczas dużych mrozów, przy braku opadów i pokrywy śnieżnej. Ptaki, zwłaszcza gołębie miejskie, sierpówki, wróble, wrony siwe i gawrony, dosłownie oblegają poidło i wypijają wodę do dna. Podobnie zachowują się latem, tyle że w upalne dni dodatkowo jeszcze chętnie się kąpią w wystawionej dla nich wodzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz